Dawne wiosenne święta
Czas przesilenia wiosennego i wczesnej wiosny od zawsze inspirował ludzi do zmian, rozpoczynania rzeczy na nowo, ale i do zabawy. W tym poście opowiemy o trzech aspektach wiosennych uroczystości na Słowiańszczyźnie: kulcie płodności, rytuałach przejścia między starym a nowym rokiem (zimą a wiosną) oraz o obrzędowej roli drzew.
Natura, a szczególnie ziemia była uosabiana z kobietą, stąd też dużo uwagi poświęcano na wiosnę bóstwom kobiecym, np. Mokoszy. Mokosz to znana w wielu rejonach Słowiańszczyzny bogini patronująca kobiecej sferze działalności, płodności, urodzaju i rzemiosła. Wyobrażana była jako dorodna kobieta, często trzymająca kołowrotek lub kłębek wełny.
Współczesny posąg Mokoszy w Czechach, CC BY-SA 3.0
Mokosz była kojarzona z płodną, wilgotną ziemią. Bez wątpienia dla ludzi żyjących przede wszystkim z rolnictwa ziemia miała (i nadal ma) ogromne symboliczne znaczenie. Dotykanie jej czy wbijanie kija było zakazane, bo ziemia była “brzemienna na wiosnę.” Każdego roku przed zasiewami czekano na burzę – symboliczne połączenie się Mokoszy z Perunem, zapewnia udane plony. Zaklinano się na nią, całowano, składano ofiary z jedzenia. Możliwe, że wielkanocny obrzęd święcenia i dzielenia się jedzeniem, głównie jajkami, jest zmodyfikowaną tradycją składania ziemi wiosennej ofiary.
Kult matki ziemi pod postacią Mokoszy był szczególnie rozpowszechniony na terenach dzisiejszej Białorusi i Rosji. W rosyjskiej i białoruskiej sztuce ludowej zachowało się bardzo charakterystyczne przedstawiene Mokoszy jako kobiety z uniesionymi rękami, w otoczeniu dwóch jeźdzców na koniach oraz ptaków. Głowy postaci przypominają słońca, co symbolizuje ich życiodajną siłę. Ptaki trzymają w dziobach gałązki, oznaki wiosny i odradzającego się życia. Wraz z rosnącym wpływem chrześcijaństwa Mokosz została “zdegradowana” do demona domowego, a jej kult został stopniowo zastąpiony kultem Maryi i świętej Paraskiewy w kościele prawosławnym. Niemniej, tkaniny obrzędowe z wyhaftowanym wizerunkiem Mokoszy były używane w Rosji co najmniej do XIX wieku. Współcześnie wątek Mokoszy pojawia się w muzyce folkowej, folk rocku itp.
Ręcznik weselny, Rosja, XIX wiek. Zdjęcie: https://pl.pinterest.com/pin/159033430572399826/.
Innym aspektem wiosennych świąt były rytuały związane z oczyszczaniem, kąpielami, wietrzeniem i sprzątaniem domów. Oblewanie siebie i innych wodą podczas wiosennych uroczystości, tzw. Jarych godów miało symbolicznie dodawać siły i zdrowia, a także oczyścić i przygotować na nowy cykl pracy. Jare święta, uroczystości ku czci Jarowita, bóstwa związanego z siłą i wegetacją, były głównymi obrzędami przejścia między starym a nowym, zimą a wiosną i jednocześnie początkiem nowego roku. Badacze Słowiańszczyzny nie mają wątpliwości, że przedrostek jar- oznacza siłę, witalność, ale bywa tłumaczony także jako po prostu wiosna. Koniec roku był równoznacznym z “przepędzaniem zimy”, którego to dokonywano poprzez topienie kukły symbolizującej śmierć (chyba każdy chociaż raz topił Marzannę w dzieciństwie), znane ze wszystkich zakątków słowiańskiego świata. Słomianą kukłę przystrojoną wstążkami obnoszono po wsi, a później wrzucano do wody, błota, dołu lub palono. Czasem szczątki Marzanny rozrzucano po polach, żeby zapewnić sobie urodzaj.
Topienie Marzanny, edycja 2017. Zdjęcie: Wici.
Wiosenne święta to przede wszystkim kult przyrody, więc nie mogło zabraknąć w nich obrzędów związanych z drzewami. Drzewo, powszechny element krajobrazu praktycznie wszędzie w Europie ma bardzo rozbudowane znaczenie symboliczne, w starosłowiańskich wierzeniach było symbolicznym środkiem świata (drzewo życia). Koronami dotykające nieba i głęboko zakorzenione w świecie podziemnym, stanowiło medium między trzema poziomami świata, które wyobrażali sobie Słowianie. Podobnie jak góra w innych wierzeniach, drzewo było metaforyczną osią utrzymującą świat. Na wiosnę, kiedy ludzie obserwowali kwitnące drzewa zmieniające cały krajobraz wokół, nie brakowało obrzędów, w których drzewa grały główną rolę. W marcu, w dniu Wierzbicy, zbierano kwitnące gałązki wierzby i delikatnie uderzano się nimi wzajemnie, wierząc, że przynosi to zdrowie i siłę fizyczną. Dotykanie ciała baziami miało je natchnąć nową energią, odrodzić i oczyścić.
Innym obrzędem było nakładanie wieńców na drzewa, tańce wokół drzew i obwiązywanie ich wstążkami na wiosnę. Zachowały się także podania o zwyczaju przystrajania młodych kobiet gałązkami brzozy, aby jak najbardziej przybliżyć je do matki ziemi i obdarzyć jej płodnością. Brzoza i lipa to dwa drzewa najbardziej związane z kobiecością. Brzoza przywracała siły witalne, a jej biała kora symbolizowała czystość i niewinność. Lipa wyrażała płodność i wdzięk.
Miejscem wiosennych (ale nie tylko) uroczystości były często święte gaje – starannie wybrane i chronione części lasu. Miejsca te miały swoich kapłanów, święta i obrzędy, na które regularnie i w ważnych dla siebie momentach roku gromadzili się członkowie społeczności.
Może święte gaje wyglądały tak? Zdjęcie: Wici.
Bibliografia
Gieysztor, A. Mitologia Słowian, Warszawa 2006.
T. Ławecki, R. Sypek, M. Turowska-Rawicz, Słowianie. Seria Mitologie Świata, Warszawa 2007.
You must be logged in to post a comment.